SZAROGRÓD

twierdza na Podolu – historia, ludzie, zabytki i teraźniejszość

Strona
główna

Historia
miasta

Stary
cmentarz

Parafia
Św. Floriana

Reminescencje
rodzinne

Przydatne
informacje

Linki do
innych stron

Kontakt

Galerie zdjęć - miasto, klimaty, krajobrazy



Zabytki w Szarogrodzie

ZAMEK

Budowę zamku w Szarogrodzie na wzgórzu stromo opadającym ku rzeczce Kiełbaśnej rozpoczęto 28 maja 1585 roku. Według opisów historycznych twierdza zbudowana była na planie pięciokąta z narożnymi basztami.
W XVII wieku gród wraz zamkiem dwa razy przechodził w ręce Kozaków, ale największe zniszczenia przyniosła wojna z Turcją. Miasto zostało odbite z rąk tureckich w 1699 roku, a odbudowa zamku została zgrubsza ukończona około roku 1715 (niewątpliwie już w zmienionym kształcie), przy czym ostatnie poprawki zostały dokonane przez jednego z właścicieli miasta, księcia Romana Sanguszkę w roku 1850.

Zachowane zdjęcie z ok. 1900 roku obejmuje tylko sam pałac i fragmenty przyległych zabudowań.
Na szkicu wykonanym przez mojego ojca opartym na wspomnieniach z ok. 1915 roku widać na pierwszym planie dwie narożne baszty, a w głębi podwórzec zamknięty od północy i wschodu pałacem, zabudowaniami i bramą z lewej strony oraz murem z drugą bramą po prawej.
Jak widać teren zamku miał już wówczas formę prostokąta, a po pozostałych 3 basztach nie ma śladu.

Renesansowy budynek pałacowy zamku został wzniesiony we włoskim stylu palazzo in fortezza , Pałac jest dwukondygnacyjny z poddaszem oddzielonym masywnym gzymsem. Budynek ożywiają charakterystyczne renesansowe kamienne obramowania niesymetrycznie rozmieszczonych prostokątnych okien. Niewątpliwie pałac zwieńczały niegdyś ozdobne attyki i bogate dekoracje, a nie tylko widoczne otwory strzelnicze.
Z zewnątrz pałac nie imponuje wielkością, ale wnętrza robią wrażenie przestronnych. Na każdej kondygnacji znajdują się trzy – cztery niesymetrycznie rozmieszczone komnaty. Na piętrze sklepienia są półokrągłe, dzielone. Na parterze zachowało się płaskie sklepienie oparte na belce stropowej z tradycyjnie zapisanym na niej rokiem budowy (1585) Na ścianie znajdowało się malowidło przedstawiające panoramę Szarogrodu z zamkiem i kościołami.
Na fasadzie pałacu znajduje się marmurowa tablica upamiętniająca wpadnięcie pioruna przez okno do wnętrza 28 czerwca 1864 roku.

Na zdjęciu widać, że już przed 100 laty pałac pozbawiony był po części blasku dawnej świetności, a ówczesne „obejście” zamkowe prezentuje się nieco siermiężnie.

A tak opisuje zamek w swoich wspomnieniach z ok. 1915 roku mój ojciec:

"Pomieszczenia zamku nie były zamieszkane. Służyły one jako sale posiedzeń dla administratorów majątków należących do hr. Branickich i sporadycznie jako pokoje gościnne. Duża sala na parterze miała strop belkowany. boki belek nosiły napisy pismem tureckim. Część pomieszczeń była sklepiona, ściany były obielone wapnem.
Przy frontowej ścianie zamku znajdowała się murowana, oszklona weranda obrośnięta dzikim winem. Boki każdego z dziedzińców zamykały budynki gospodarskie. Mieściły się tam stajnie, wozownie, pomieszczenia dla krów, drewutnie i różne składziki. Od strony miasteczka każdy dziedziniec miał wielkie wrota zwieńczona łukami w wysokim kamiennym murze z wapieni. Czwarty bok posesji zajmował ogród i warzywnik. Od strony dziedzińców znajdowały się drewniane sztachety. Wzdłuż tego ogrodzenia rosły bzy. ....
Przy drugim podłużnym boku ogrodu znajdowało się umocnione kamiennym murkiem niewielkie podwyższenie o szerokości ok. 3 metrów zakończone sztachetami obrośniętymi dzikim winem. stanowiło ono bankiet muru, a raczej ściany obronnej pionowo opadającej ku rzeczce zwanej Kiełbaśnią. Ściana mogła mieć wysokość do 3 pięter, znajdowały się w niej wąskie otwory pionowe należące do dwóch kondygnacji podziemnych lochów zamkowych ciągnących się również pod miasteczkiem. .....
Na obu końcach ściany stały narożne baszty Z ogrodu można było zejść po drewnianych schodach wewnątrz baszty na łączkę u podnóża ściany (przez basztę zachodnią, bo wschodnia była zaadaptowana na wygódkę dla służby). Łączkę od rzeczki oddzielał również mur z kamienia. Na dachach baszt znajdowały się blaszane chorągiewki z tureckim półksiężycem.
Przy zamku mieszkał "pan Stefan", który sprawował ogólną pieczę nad kompleksem zabudowań zamku. Ponadto obsługiwał telefon, dokonując połączeń z poszczególnymi folwarkami i cukrownią"


Obecnie jednak zamek chyli się ku całkowitej ruinie. Mury zamkowe i wschodnia baszta zostały rozebrane na budulec, zachowała się tylko mocno zniszczona baszta zachodnia. Nie ma już też bramy wjazdowej. Zapewne dawno już rozebrana została piękna sień pałacowa. Od czasu kiedy z budynku wyprowadził się zakład leczniczy gmach popada w ruinę. Ze ścian odpada tynk, gzymsy rozsadzają duże już drzewa, a wnętrze jest zamknięte na głucho i niedostępne.

WIĘCEJ ZDJĘĆ

KOŚCIÓŁ Św. FLORIANA

Kościół Św. Floriana w Szarogrodzie został ufundowany w 1595 roku przez kanclerza Jana Zamoyskiego i otwarty już 3 listopada tego roku. Konsekrowany został w 1636 roku przez biskupa kamienieckiego Pawła Wołuckiego.
Zaledwie 12 lat później w roku 1848 kościół wraz z miastem został zniszczony przez Kozaków. Odbudowę podjęto dopiero w 1717 roku czyli kilkanaście lat po oswobodzeniu miasta z rąk tureckich, ale pełna restauracja trwała jeszcze przez wiele lat. Dowodzi tego opis stanu kościoła z ok. 1750 roku.

"Ten kościół murowany niedokończony alias wzrąb tylko sam bez dachu, trynkowania, okien i sklepienia, prócz tylko co chór wielki i kaplica na lewej ręce sklepione, w których kaplicach odprawuje się nabożeństwo.
Zakrystyi nie masz, tylko między filarami kącik jakiś zamurowany malutki."
Dr. Antoni J. (Rolle) pisze: Kościół z czasem uległ zmianom, najrdzenniejsze miały miejsce po 1844 rok, odnowiono go kosztem i ofiarą parafian wewnątrz i zewnątrz, pokryto blachą, cmentarz wysokim opasano murem — wszędzie ubożuchno, skromnie, ale czysto i porządnie. A wszystko to staraniem zacnego Dra Kazimierza Dobrowolskiego
Czyli całkowita odbudowa kościoła trwała 127 lat !

W nienaruszonym stanie przetrwał kościół do ok. 1930 roku, kiedy to władze sowieckie zamknęły świątynię i urządziły w niej magazyn zboża. Zniszczeniu uległo wtedy wyposażenie nawy głównej, a przede wszystkim główny ołtarz. W swoich wspomnieniach mój ojciec pisze o "ołtarzach z bardzo ciemnego drewna ze złoceniami", a także o "dzwonnicy o dwóch wieżach przed budynkiem kościoła".
Na szczęście nie ucierpiały nawy boczne, ani sama budowla. Kościół został ponownie otwarty w 1942 roku.



Kościół Św. Floriana jest trzynawowy, a jego mury wzniesione są, jak większość szarogrodzkich budowli, z ciosanego kamienia wapiennego, otynkowane i pobielone. Fasada z nieźle zachowaną dekoracją i pewną oszczędnością detalu ma wyrazistą, wpadającą w oko sylwetkę – zaostrzone, faliste kontury attyk naw bocznych powtórzone w wysokiej części środkowej zwieńczonej niewielkim półokrągłym frontonem z krzyżem.
Wnętrze kościoła pełne jest pięknych, a jednocześnie prostych, zgodnych z tradycją detali. Półokrągłe sklepienie pokryte jest bogatymi malowidłami z piękną ornamentyką. Zwracają uwagę piękne stacje Drogi Krzyżowej, czternaście płaskorzeźb z alabastru w obramowaniu, ufundowane przez parafian na 300-lecie kościoła w 1895 roku, pochodzące z warszawskiej pracowni.



Obok kościoła stoją zapewne współczesne mu budynki dawnej szkoły polskiej i szpitala (który wymienia akt Tomasza Zamoyskiego z 1612 r.) oraz zabudowania gospodarcze i późniejsza już organistówka. Jest bardzo możliwe, że tu uczył się w szkole o.o. Bazylianów Józef Chłopicki (1772 - 1854)) przyszły generał, dowódca w Powstaniu Listopadowym, który uciekł z niej w roku 1787 w wieku 15 lat, aby na ochotnika zaciągnąć się do wojska.


WIĘCEJ ZDJĘĆ KOŚCIOŁA
ZDJĘCIA DROGI KRZYŻOWEJ



SYNAGOGA

Synagoga została wybudowana przez gminę żydowską w Szarogrodzie w 1589 roku. Budynek jest masywny z grubymi murami, miał przeznaczenie również obronne i nie raz tę rolę spełniał.
Szczyt synagogi zdobią renesansowe attyki z malowniczymi zębami i ozdobnymi minibasztami na rogach. Rzadko rozstawione duże okna nadają budowli szczególny wyraz. Dach pogrążony, dwukorytowy schowany za arkadami. Synagoga zbudowana jest na planie niemal kwadratu (podobnie jak zbliżone budowle w Żółkwi, Husiatyniu, Pińsku i Starym Bychowie, a szczególnie niemal bliźniacza, o kilkanaście lat starsza bóżnica w Leśniowie na Wołyniu).
Od strony zachodniej (tj. od frontu) dostawiono nieco później dwukondygnacyjne przęsło nieznacznie odróżniające się od starszej części. Aron ha-kodesz, smukły i wysoki, kamienny, składał się z trzech, kolejno nastawionych nasobie coraz węższych kondygnacji. Na środku bóżnicy znajdowało się podwyższenie czyli bima – kamienne, wolnostojące podium o barokowym obrysie - otoczona była drewnianą balustradą z dwóch rzędów toczonych tralek i czterema kolumnami na których oparty był strop dzielony na dziewięć pól którym odpowiadają okna na fasadzie, po trzy z każdej strony.
Przy synagodze znajduje się jeszcze mała sala z ciekawym barokowym portalem. W przybudówkach mieściła się szkoła – cheder i zapewne babiniec.
W okresie panowania tureckiego najeźdźcy wykorzystywali budynek synagogi jako meczet. Władze sowieckie wykorzystały gmach synagogi na wytwórnię win owocowych, zabytek nie jest dostępny dla zwiedzających.



SZTETL

Większość mieszkańców Szarogrodu stanowili Żydzi. Do dziś zachowało się wiele domów z XVIII/XIX wieku, a nawet i starszych. Najwięcej z nich znajduje się przy ulicy Karola Marksa.
Żydowscy mieszkańcy Szarogrodu, którzy w większości przeżyli wojnę w przeważającej części wyemigrowali po 1990 roku. Niektórzy sprzedali swoje domy, inni po prostu je porzucili. Wiele zabytkowych budynków popada w ruinę. Co prawda były jeszcze do niedawna zamieszkane, ale jak można przypuszczać ich właściciele nie mieli przez wiele dziesięcioleci możliwości właściwej konserwacji, więc teraz rozpadają się tym szybciej.
Niewiele już zostało z dawnego klimatu, ale dzielnica warta jest zwiedzenia.

WIĘCEJ ZDJĘĆ


MONASTYR Św. MIKOŁAJA

W skład monastyru wchodzą dwie cerkwie. Jedna pochodząca XVIII wieku – przebudowana w 1833 roku i druga wzniesiona w roku 1829 na wzór soboru Św. Aleksandra Newskiego w Petersburgu.
















PODZIEMIA

Pod miastem przebiegają całe kilometry podziemnych lochów. Powstały one przy okazji wybierania kamienia na budowę, część korytarzy ponoć wybudowali Turcy.
Podziemne przejścia łączą m. in. wszystkie stare budowle w Szarogrodzie. Większość wejść została zasypana, ale niektóre są dostępne i czekają na eksplorację. Może kiedyś powstanie trasa dostępna dla zwiedzających.

RYNEK

Główny plac Szarogrodu w jego dawnej formie niestety nie istnieje. Rynek zamknięty był od północy murem monastyru, od wschodu przez kościół Św. Floriana, od południa przez ratusz, a resztę wypełniały kamienice bogatych mieszczan. Dziś w miejscu dawnego rynku stoi pomnik bohaterów wojny, a za nim rozpościera się niewielki park.