SZAROGRÓD

twierdza na Podolu – historia, ludzie, zabytki i teraźniejszość

Strona
główna

Historia
miasta

Zabytki

Stary
cmentarz

Parafia
Św. Floriana

Przydatne
informacje

Linki do
innych stron

Kontakt



Słownik Geograficzny

KRÓLESTWA POLSKIEGO

I INNYCH KRAJÓW SŁOWIAŃSKICH

WYDANY pod Redakcją

Bronisława Chlebowskiego, Magistra nauk filologiczne-historycznych b. Szkoły Głównej Warszawskiej.

Władysława Walewskiego, obywatela ziemskiego, Kandydata nauk dyplomatycznych Uniwersytetu Dorpackiego.

WEDŁUG PLANU

Filipa Sulimierskiego

i z pomocą, zgromadzonych przez niego materyałów.

Tom XI

WARSZAWA.

NAKŁADEM WŁADYSŁAWA W A L E W S K I E G O. Druk ?WIEKU" Nowy-Śwlat Nr. Ol.

1900.

Szarogród, Szarygród, Szarogródca, Szargorod, miasteczko przy ujściu rzeczki Kiełbaśnej do Muraszki (dopł. Morachwy), pow. mohylowski, okr. pol., gm., par. praw. i katol. i sąd Szarogród, odl. o 45 w. od Mohylowa, 199 w. od Kamieńca a 20 w. od st. dr. żel. kijowsko-o-deskiej Jaroszczenka. Na górze, w pięknem położeniu, nędznie zabudowane, ma 519 dm. (146 należy do mieszczan, 372 na czynszu), 3006 mk. (2242 żydów). Posiada cerkiew par. p. w. św. Jana, z 1700 r. (z 2500 paraf.), monaster prawosł. p. wez. św. Mikołaja, z dwoma cerkwiami, z których jedna przebudowana z dawnej w 1833 r., druga zaś wzniesiona w 1829 na wzór soboru św. Aleksandra Newskiego w Petersburgu. Przy monasterze istnieje szkoła duchowna, założona jeszcze w zeszłym wieku; pobiera od rządu 4085 rs. rocznie i posiada wieś Plebanówkę (137 dzies.), nadaną niegdyś przez Zamoyskich kościołowi. W szkole tej jest 156 uczniów i 9 nauczycieli.
Znajduje się tu dalej kościół paraf, katol., pod wez. św. Floryana, z muru wzniesiony w 1595 r. przez Jana Zamoyskiego, hetm. w. koron., i uposażony wsią Plebanówką, a konsekrowany w 1636 r. przez biskupa kamień. Wołuckiego. Kaplica na cmentarzu grzebalnym. Par. katol., dekanatu mohylowskiego, ma 5280 wiernych. Do parafii, oprócz Sz. z przedmieściami, należą wsi: Bielany, Budne, Chomenki, Derewianka, Dołhowce, Iwaszkowce, Jozefówka fut., Kalinówka, Kalityna, Konatkowce, Koropownia, Kozłówka, Łozowa, Millerówka, Nasikówka, Perepilczyńce, Pisarzówka, Plebanówką, Pokutyna, Politanki, Posurogacka Słobódka, Rola fut., Roskosz, Sadkowce, Szostakówka, Teklówka i Tropawa. Żydzi posiadają w Sz. obszerną synagogę, w stylu maurytańskim zbudowaną, w kształcie zamku, i dom modliwy.
Sz. jest siedzibą zarządu policyjnego (stanu) dla gmin.: Kopajgród, Serby i Sz., sądu pokoju, inkwirenta sądowego (sędziego śledczego), kantoru pocztowo-telegr., zarządu gminy. Do gminy szarogródzkiej należą: mko Sz. i wsi: Bohaczówka, Chomenki, Derewianka, Hibalówka, Kalinówka, Kozłówka, Nasikówka, Plebanówką, Szarogrodzka Słobódka i Szostakówka, razem 12 okr. wiejskich (starostw), 2128 o-sad, 10860 mk. włościan, posiadających 9587 dzies. ziemi (7123 ornej). Oprócz tego w obrębie gminy zamieszkuje 3964 osób innych stanów i znajduje się 7399 dzies. ziemi skarbowej i prywatnej (5395 ornej). Cały więc obszar gminy obejmuje 16986 dzies. (12518 ornej) i 14830 mk. W mku znajduje się: gorzelnia, browar, cegielnia, trzy młyny, dwie garbarnie, apteka, szkoła jednoklasowa, założona w 1877 r. (83 uczniów), 125 sklepów, 275 rzemieślników. Do włościan (z Masłówką) należy 145 dzies. ziemi dworskiej w całym kluczu ze Słobódką, Szostakówka, Derewianka i Koropownia 4577 dzies.; własność Julii z hr. Potockich hr. Władysławowej Branickiej.
Sz. ma 7 przedmieści: Bohaczówka, Hibalówka, Kiełbaśna, Masłówka, Sieńkowce, Słoboda i Worobijówka. Grunt kamienisty, przeważnie skałami wapiennemi napełniony. W dobrach, obok wsi Szostakówki, znajduje się fabryka cukru, zwana Sosnówka (ob.).

Początek Sz. odległych, sięga czasów. Ziemię, na której leży, Witold, w. ks. lit., darował słudze swemu Wasylowi Karaczewskiemu, przywilejem wydanym w Połocku d. 5 maja 1383 r.:„Dopuściliśmy założyć wś Kniazią Lukę na mokrym korzeniu, w podolskiej ziemi, w kamienieckim pow., między rz. Moraszkami, do brzegu Moraszki Senkowskiej, z lasem, który zowią Stryjów Róg i Kulikowemi Łaskami, aż dotąd, gdzie wpada Moraszka Senkowska w Morach we Wielką, Wasylowi Karaczewskiemu, słudze naszemu, a daliśmy jemu ze wszystkiemi lasami, z dąbrowami, z polami, z sianożęciami, z łąkami, ze wszystkiemi pożytkami, jemu i dzieciom jego, wszystkim jego potomkom na wieki wieków, tośmy zrobili z panami naszemi za jego wierne posługi”. Oryginał przywileju tego na pergaminie, bez pieczęci, znajdował się w archiwach szarogrodzkich; właściciel jego ks. Henryk Lubomirski ofiarował go do zakładu Ossolińskich we Lwowie, i kazał go wylito-grafować (A. Przeździecki: Wołyń i Podole).
Nie wiadomo czy powstała zaraz wzmiankowana wieś Kniazia Luka, czy też może zniszczona była przez Tatarów, dosyć że 120 lat nic o niej nie słychać, dopiero około 1500 r. Jakub Holeniszczowicz, posiadacz uroczyska, zwanego od pierwszego właściciela Karaczowem, dziedzictwo swoje przekazuje następującym zapisem wnukowi Mykicie: „Jakub Holeniszczowicz zapisuje imię swoje Karaczewę panu Mykicie, wnuczkowi rodzaju swojego (sic), w dziesięciu kopach szerokich pieniędzach, i jeżeli znajdzie się do tego imienia który dziedzic, wtenczas niech da p. Mykicie dziesięć kop pieniędzy, a jakiem ten list pisał, przy tem był p. Jaszko Bohdanowicz i p. Symon Danowieź i p. Prokopij Iwaszko Chronicz i jego Izaak, a p, Teodor Zabokrzycki i p. Prokopiej Iwaszko Chronicz i syn jego Iwaszko, a ten list pisany u Charytona we dworze, a dla lepszej sprawiedliwości i pieczęć do tego listu mego przyłożyłem” (Arch. szarogrodzkie).
Aleksander, w. ks. lit., potwierdza powyższy zapis aktem: „Bił nam czołem ziemianin bracławski Mykita Fomicz i prosił nas siedliszcze w bracławskim powiecie nam prawnego ł powiadał nam, że i tą rażą te siedliszcze puste leży; i my jemu to siedliszcze dali, ze wszystkiem tym, co do tego siedliszcza zdawna należy. Niech on to siedliszcze trzyma, i nam z niego służy potym jak i przedtym; bo z tego służba bywała. Pisano na Komorowie d. 29 Augusti, indicta 15" (Arch. szarogr., Przeździecki).

Odtąd znowu w ciągu 80 lat głucho o tej miejscowości, która przemieniła swą nazwę na Karczmarzów i z przyległemi wsiami: Popow-cami, Wasylówką, Handykowcami (czy też Hadnikowcami, Baliński), Kaszczyńcami (czy też Kańczycami) i Mikulińcami (znanemi z wizyt kościelnych Karczmarzowską włością), przeszła w posiadanie biskupów kamienieckich. W 1583 t. w sobotę po św. Walentym, w grodzie lwowskim nastąpiła zamiana dóbr tych między biskupem kamień. Białobrzeskiin a Janem Zamoyskim, kancl. w. kor., na połowę mka Pragi pod Warszawą. Z włości wyżej wymienionych przetrwały do naszych czasów tylko Karczmarzów i Popowce, inne znikły bez śladu lub może zmieniły nazwę. W tym samym czasie Jan Zamoyski otrzymuje od Stefana Batorego pustki kresowe w okolicy Karczmarzowa, przywilejem z 26 marca 1579 r., w Wilnie danym: „Gdy zawiadomił nas Jan Zamoyski, kancl. w. kor., że na gruntach jego włości: Karczmarzówce, Popowce, Wasylowce, Hadnikowce, Kańczyce i Mikulińce, nader dogodne znajduje się miejsce opodal, gdzie rz. Kiełbasna uchodzi do Moraszki, na którym zamierzył założyć miasto Szary Gród, i należycie go obwarować, skądby bezpiecznie można było wstrzymywać częste napady Tatarów, a tym sposobem okolicę tameczną przez nieprzyjaciół z mieszkańców ogołoconą zaludnić, chętnie przeto dzieło to pozwalamy doprowadzić do skutku, za które my i następcy nasi wdzięczni mu będziemy. Dla zachęcenia zaś do skorszego budowania się, uwalniamy ostatnich od chwili rozpoczęcia do erekcyi na lat 20 od opłat wszelkich, podatków publicznych, danin i ciężarów” (Baliński: Star. Poi., II, 1852—53).
Tak więc około 1585 r. powstało mto Sz., a Zygmunt III, oceniając ważność miejscowości, obdarza go nowym przywilejem 26 stycznia 1588 r.: „Przed 3 laty założonemu mtu Szarogrodek, o mil 6 od Baru odległemu, nadajemy prawo magdeb., uchylając wszelkie przeciwne temuż prawa polskie, ruskie i wołoskie, zaprowadzamy targ w sobotę, jarmark zaś na Nowy Rok, św. Trójcę i św. Galia. Pragnąc zaś ustalenia bytu miasta, które jest jakby warowną zaporą przeciwko nieprzyjaciołom (tanąuam propugnaculum aliquod non solum contra Tataros, sed etiam Yatachos et Turcos), polecamy, aby kupcy z Wołoszczyzny lub Turcyi, do różnych ziem lub województw jadący, zawsze tędy przejeżdżali, przez dwa dni towary na sprzedaż wystawiali, i trzeciego dopiero dnia w dalszą podróż udawali się. A nadto pozwalamy tymże mieszczanom z Wołochami, Turkami i Tatarami handel prowadzić, wszelkie towary lądem i wodą zwozić, takowe po kraju przez Bar rozwozić, sprzedawać, zamieniać, bez żadnej przeszkody i opłat celnych; oprócz cła na granicach Szlązka uiszczanego, ustanawiamy skład soli, •wosku, ryb, skór, jako też innych towarów, gdziekolwiek nabytych i skąd bądź sprowadzonych. Pod czas wojny lub trwogi, dziedzic, a w jego nieobecności rządca zamku, przestrzegać ma pod uczciwością i wiarą, aby przez napływ ludzi zagranicznych i ich prze-chody, nie wynikło jakowe dla Rzpltej niebezpieczeństwo. Za herb nadajemy św. Floryana, mającego po prawej stronie tarczę z 3 włóczniami, w lewej zaś ręce trzymającego naczynie z wodą, którą pożar zalewa, a to na pamiątkę, że miasto od walecznego niegdyś Floryana Szarego otrzymało nazwisko (idque eam ab causam, quod opidum hoc, ab olim strenuo Floriano Sary denominationem habet)”.

Nic więc dziwnego, że kresowa ta mieścina rosła w dobrobyt, a warownia jej stała się jedną z ważniejszych. Jan Zamoyski zbudował kościół paraf. p. w. św. Floryana, obdarzył go wsią: Księżą Luką, dzisiejszą Plebanówką, naznaczył dziesięciny pieniężne i w zbożu, zalecił trzymać wikarego: „aby w niedzielę i święta parafian uczyć wiary świętej”, i zaprowadził szkołę przy kościele „aby dzieci w pobożności i naukach ćwiczone były”. Miasto opasał murem i fosami a zamek opatrzył. Osiedlili się tu w tym czasie żydzi, za pozwoleniem kanclerza wymurowali piękną synagogę w stylu maurytańskim, którą Turcy w czasie zaboru przemienili na mahometański dom modlitwy. W 1595 r. Kożacy, mszcząc się za wzbronienie najazdu grodów tureckich, doszczętnie Sz. zniszczyli (Hejdenstein); ocalał jednak zamek, a miasto wkrótce wróciło do dawnej świetności.
Z czasów władania Tomasza Zamoyskiego, starosty knyszyńskiego, kancl. w. kor., mamy również dwa przywileje dla kościoła św. Floryana. Pierwszy podpisany w Zamościu 11 sierpnia 1612 r., w którym wyznacza dla plebana, szkółki i szpitala spory obszar gruntu z osadnikiem (późniejsza jurydyka) i podatek dla kościoła. Drugim, podpisanym w Sz. 7 grud. 1618 r., uwalnia wszystkich osiadłych na ziemi plebańskiej od wszelkich powinności, czynszów i danin, wyjąwszy szarwarki, straże i rąbanie lodu. Świetne to były czasy dla miasteczka; posiadało ono liczny garnizon, miało 4 dzielnice: Staromiejską, kędy stoi zamek, broniony przez fosy i mury, w trzy wysokie bramy zaopatrzony; Nowomiejską, gdzie był kościół, cerkiew i osadnicy na ziemi plebańskiej osiedleni; dwie ostatnie dzielnice właściwie stanowiły przedmieścia. Wójtem był wtenczas Babski, proboszczem Płazkowski.
Rzemieślnicy składali osobną korporacyę, t. j. cechy; miasto posiadało zamek wchodzący w obręb fortyfikacyi, szpital, szkółkę a w 1635 r. ustanowiony został skład win i miodów wołoskich, z zastrzeżeniem, aby żaden kupiec nie ważył się, pod karą i utratą tychże trunków, jeździć po nie do Wołoch, ani inszemi do Korony prowadzić drogami.

Za czasów wojen Chmielnickiego Sz. doszczętnie zniszczony został. Kozacy pod wodzą Gandzy i Maksyma Krzywonosa wpadli na Podole, Sz. poddał im się bez wystrzału (w sierpniu 1648 r.), załoga jego bowiem przedtem ustąpiła do Zamościa. W 1649 r. w marcu podstąpili trzej regimentarze pod zamek, chcąc go odebrać, ale widząc go dobrze opatrzonym, uznali oblężenie za niepodobne. W rok niespełna Marcin Kalinowaki, hetm. pol. kor., po zniesieniu Neczaja w Krasnem, i wyparowaniu Kozaków z Morachwy, podstąpił pod Sz( i zmusił do poddania się. W 1653 r. pod Sz. stało 27 chorągwi z wwodą bracławskim Piotrem Potockim, robiąc wycieczki i oczyszczając sąsiednie mczka od Kozaków. W listopadzie t. r. Chmielnicki zajmuje Sz. z 20,000 oddziałem Kozaków, mających do pomocy chana tatarskiego z koszem około Derebczyna.
W 1654 r. Stan. Potocki, hetm. w. kor., i Stan. Lanckoroński, hetm. pol. kor., z 30,000 wojskiem stanęli tu obozem, a w 1664 zatrzymał się Jan Kazimierz dążąc za Dniepr. Gdy za hetmaństwa Wyhowskiego i Jurka Chmielnickiego nastąpił kilkoletni pokój, zwrócono uwagę na ufortyfikowanie Sz., a namiestnik Płaczkowski trzymał się tu z chorągwią do połowy stycznia 1672 r.

Od tej daty zaczyna się panowanie Kozaków a potem Turków. W tym czasie otrzymał Sz. Stan. Koniecpolski, po matce Joannie Barbarze Zamoyskiej, kanclerzynie w. kor., która w posagu otrzymała włości szarogrodzką i kraśniańską, o 7 kluczach, zawierające 33 miast i 136 wsi. W 1672 r. włość szarogrodzką odpadła do Turcyi; dochód z niej, oprócz rocznej intraty z saletry i powołówszczyzny, przynosił 63,000 złp.
Za czasów tureckich jeszcze raz zabłysła gwiazda dla Sz,, spodobał się on bowiem Turkom, którzy nazwali go Małym Stambułem (Kuczuk Stambuł) i starali się o podźwignięcie i ozdobienie. Wróciwszy pod panowanie Rzpltej długo uważany był za stanowisko obronne; około 1715 r. zajęto się odbudowaniem zamku, w 1717 r. zaś wyrestaurowano kościół, od 1648 r. będący w gruzach. W tym czasie wygasł ród Koniecpolskich. Stanisław, kaszt, krak., umarł w 1682 r., majątki jego przeszły na Jana Aleksandra, wwodę sieradzkiego, ale i ten nie miał dzieci, przekazał więc je Leonardowi Koniecpolskiemu, kaszt, bracławskiemu, który jednak niedoczekał się sukcesyi, umarł bowiem przed wwodą sieradzkim. Po śmierci Jana Aleksandra (1720 r.) odziedziczył dobra szarogrodzkie krewny jego Jan Walewski, który je odprzedał Stanisławowi Lubomirskiemu, podst. kor., a wedle Rollego, ojcu jego Aleksandrowi, wwodzie sandomier. Tak więc ogromna fortuna Koniecpolskich, zaczynająca się poniżej Winnicy aż do Jałiorłyka, obejmująca kilka dzisiejszych powiatów, dostała się Lubomirskim za 200,000 złp.
Niedługo nowi •właściciele nią władali, według bowiem Przeździeckiego Stan. Lubomirski miał ją przegrać w karty Józefowi Sosnowskiemu, pisarzowi w. lit. Bartoszewicz inaczej tę rzecz opowiada. Podług niego Sosnowski, późniejszy hetm. pol. lit., korzystając z afektów dla niego ks. Lubomirskiej, namówił ją, aby męża, który, jak powszechnie utrzymywano, niespełna był rozumu, wywiozła do Lwowa, i tu nabył od niego Szarogrodczyznę, otrzymawszy na to tranzakcye i kwit na umówioną sumę, który księżna miała później wydostać i oddać Sosnowskim. Takim sposobem miał przyjść do posiadania Szarogrodu; wkrótce jednak synowie podstolego wytoczyli proces Sosnowskiemu o nieprawne wywłaszczenie ojca, niedołężnego pod względem umysłowym. Sejm w 1775 r. polubownie zakończył tę sprawę. Sosnowski miał dwie córki: młodsza z nich Ludwika, wyszła za Józefa Lubomirskiego, starostę rówieńskiego, syna podstolego, i otrzymała dobra szarogrodzkie w posagu; starsza Kazimiera wniosła majątki poberezkie Platerom. Lubomirscy nie mieszkali tu zupełnie. Jeszcze za życia ks. Henryka, syna Józefa, majętność ta zmniejszyła się o 7 sprzedanych wiosek, a około 1850 r. ks. Jerzy, syn Henryka, sprzedał Sz. ks. Romanowi Sanguszce.

Przy Sosnowskich jeszcze Sz. był drugiem co do osiadłości miastem wwdztwa podolskiego i liczył 1124 dm. Po przyłączeniu do Rossyi wszedł w skład gub. podolskiej, należał najprzód do pow. jampolskiego a od 1848 do mohylowskiego. Ks. Roman Sanguszko poprawił zamek, podniósł gospodarstwo, założył fabryki. Córka jego wniosła Sz. jako wiano hr. Alfredowi Potockiemu, a córka tychże, w ostatnich czasach, Władysławowi Branickiemu. Były tu szkoły, do których w 1784 r. uczęszczało około 600 uczniów, ale niedbale je prowadzono; przetrwały one do 1793 r. W 1794 r.
Joanicyusz Połoński, biskup bracławsko-podolskiej prawosł. eparchii, osiadł w Sz. i założył w 1797 r. przy monasterze seminaryum, we dwa lata później przeniesione do Kamieńca. Do ostatnich czasów przebywali w Sz. wikaryusze biskupów prawosł.

Z dawnych budowli pozostał tylko mieszkalny zamek, bramy i wały forteczne, oraz rozległe lochy, liczne rumowiska po polach, świadczące o rozległości niegdyś miasta. Ob. Dra Antoniego J. (Rollego): „Zameczki na kresach” Tygod. Ilustr. (1872 r., IX, 116); Orłowskij: „Podoi, eparch. wied”. W pobliżu Sz. znajduje się futor Henryków al. Henrykówka, należący do dóbr ks. Sanguszki, w którym Matylda Waldof (f 1879 r.) utrzymywała pensyę żeńską przez 32 lata, i przez ten czas przeszło 300 panien ukończyło w niej nauki. W Henrykowie około 1830 r. urodził się dr. Aleksander Józef Rolle (dr. Antoni J.), znany pisarz historyczny.